O mnie

Uwielbiam ludzi, dobrą kawę i momenty, które trudno opisać słowami — ale za to można je uchwycić na zdjęciu. Fotografuję z serca, bez spiny i bez sztucznych póz. Najlepsze kadry powstają wtedy, gdy jesteś sobą… nawet jeśli twierdzisz, że „nie umiesz pozować”.

Moja przygoda z fotografią zaczęła się, zanim „cyfra” weszła na salony. Miałam analogowy aparat, robiłam czarno-białe zdjęcia, a w domowej ciemni wyczarowywałam obrazy na papierze. To była magia, zapach chemii, niepewność i ekscytacja, której nie da się podrobić.
I chyba właśnie dlatego tak mocno zostało mi w sercu to, co autentyczne.

Do dziś mam szczególną słabość do czarno-białych kadrów. Za ich prostotę, ponadczasowość i to, że nie trzeba w nich niczego „dopowiadać”. Czasem mniej naprawdę znaczy więcej.

Najczęściej fotografuję kobiety, rodziny, dzieci i zakochanych. Czasem jest śmiech do łez, czasem łzy ze wzruszenia — i za każdym razem mam ciarki, bo wiem, że dzieje się coś prawdziwego.

Nie potrzebujemy idealnych warunków ani wyprasowanych emocji. Wystarczy trochę światła, dobrej energii i... Ty.

Jeśli marzy Ci się sesja w przyjaznej atmosferze, bez sztywnych zasad i z dużą dawką ciepła — napisz do mnie.
Spotkajmy się. Zróbmy coś pięknego i totalnie Twojego.